sobota, 23 sierpnia 2008
W tym tygodniu pragniemy opisać szanownym czytelnikom jednostkę: Husarię, słynną polską jazdę wywodzącą się z Serbii.
Opis Art of Wars, cytowany przez reklamujących ją zwolenników na forach: jest to gra osadzona w średniowieczu z elementami fantasy. W związku z tym, że husaria awarsowa posiada mieszankę uzbrojenia z różnych okresów istnienia formacji, narosło wokół niej sporo kontrowersji. Gdy patrzymy na naszego husarza, z całą pewnością widzimy konia na którym siedzi, tzn. nie bezpośrednio, a poprzez jakiś odpowiednik siodła - co nie dziwi. Jest to pewnie jakieś płótno, głównie kojarzące się nam jako siodło wschodnich jednostek, jednak pasują one i do armii polskiej, z resztą można przybliżyć w tym miejscu anegdotkę z Victorii Wiedeńskiej, jako, że Austriacy mieli problemy z odróżnieniem Polaków od Turków, Polacy musieli poprzyczepiać do uzbrojenia powrósła. Jednak wracając do wyglądu naszej husarii: jeździec z całą pewnością ma hełm, który, ze względu na swój rozmiar jest niemożliwy do opisania, a już na pewno nie do porównania z autentycznym. Oprócz tego mamy skórkę, jakąś z Jaguara(?), raczej nie wilczą. Uzbrojenie torsu zasłonięte, noga okuta w zbroję, co jest niehistoryczne. Kolejną ciekawą rzeczą jest brak kopii, a przecież swego czasu polscy husarze posiadali najdłuższą kopię na świecie. I na koniec warto wspomnieć o tarczy - zastanawia mnie skąd się ona wzięła, z resztą równie bardzo, co pytanie skąd wziął się na niej motyw krzyża. Nazwanie jednostki awarsowej nazwą rzeczywistą zobowiązuję do w miarę historycznego jej odwzorowania, a husaria, gdy miała skrzydła, nie miała już tarczy, ew. charakterystyczną turecką. Jednak według oficjalnych relacji grafika zmiana wizerunku husarii jest w planach graficznych. :-)
W awarsie husaria jest dość często używaną jednostką, zwłaszcza przez średnich graczy, tuż po starcie serwera zdecydowanie najpopularniejsza jednostka. Zobaczymy jak to z nią będzie po zmianie statystyk.
Więc teraz może trochę o jednostce husarii poza awarsem, zapytałem 3 osoby o datę powstania husarii(na potrzeby artykułu, oczywiście), usłyszałem rok: 1605, 1580 i 1850(?!), wszystkie są jak najbardziej błędne, ponieważ wbrew ogólnemu spojrzeniu na husarię jako na jazdę zasłużoną w XVII wieku, powstała ona już w roku 1503. Oczywiście, nie była to jednostka ze skrzydłami i ciężkim pancerzem, a lekka jazda, używająca tarczy(tzw. tarczy tureckiej). Bardzo upraszczając, można rzec, że wraz z biegiem czasu dochodziło do dozbrajania tej jazdy, w XVII wieku jej głównymi elementami uzbrojenia były: kopia(jak już wspominałem: niezwykle długa, nawet do 5 metrów), karwasze(na przedramię), kirys(zbroja osłaniająca korpus) - później karacen, pistolet, lub dwa, czasem łuk refleksyjny, koncerz i szablę husarską, czasem także nadziak i charakterystyczne dwa skrzydła, czasem jedno - czasem przyczepione do pleców, czasem do konia, rzadko używane podczas bitwy, ponieważ przeszkadzałyby podczas zamachnięcia szablą.
Nie będę się rozpisywać co do taktyki husarii, jednak była ona przyczyną jej sukcesów. Polegała bowiem na zawężaniu i rozszerzaniu formacji - trwała szarża i gdy wróg oddawał salwę jeźdźcy byli daleko do siebie - gdy dochodzili(a właściwie dojeżdżali do celu) formację zawężali i gdy wbijali się we wrogich strzelców, jazdę czy cokolwiek innego - wróg był bez szans, chyba, że - w przypadku strzelców - udałoby się oddać salwę, gdy husaria była już blisko - ale i wtedy los naszej dumnej jazdy nie był przesądzony, bowiem strzelcy wystraszeni potężną szarżą raczej skupiali się na tym, żeby wystrzelić i wiać, niż na tym żeby trafić jakiegoś wroga.
Podczas swojego istnienia husaria zwyciężyła wiele bitew, przeżyła trwający grubo ponad 100 lat okres bez porażki, rozwiązana została w 1775, jednak wtedy zwana była już jazdą pogrzebową, gdyż używana była raczej do prezentacji podczas pogrzebu jakiegoś waszmościa, niż do walki z armiami używającymi już znacznie silniejszej broni miotającej niż 150-200 lat wcześniej, kiedy na husarię - dosłownie - nie było Kozaka, Ruska, Szweda, Germana, czy innego wroga Rzeczypospolitej Obojga Narodów!. Do największych zwycięstw husarii należy zaliczyć:
Bitwę pod Orszą 1514 - pierwsze wielkie zwycięstwo husarii(ilość dwóch armii wg. różnych źródeł jest bardzo zróżnicowana, jednak wojsko Wielkiego Księstwa Moskiewskiego było dwukrotnie liczniejsze od armii polskiej.
Bitwa pod Kircholmem 1605 - 3500 żołnierzy polskich(w tym połowa husarii), przeciwko 11000-13000 Szwedom. Na takie bitwy na awarsie mówi się "czyścioszek", w samej bitwie brak większych strat, czysty zysk - szkoda, że nie do końca wykorzystany.
Bitwa pod Kłuszynem 1610 - kolejne wspaniałe zwycięstwo polskiej armii (7 tys. żołnierzy w tym 5556 husarii) nad kacapami, w liczbie 35000-40000 tysięcy.
Bitwa pod Chocimiem 1621 - wielkie starcie w którym 500 husarzy rozbiło w pewnej fazie bitwy 20 krotnie liczniejszego wroga(Turków).
Bitwa pod Wiedniem 1683 - Polska ratująca Europe, podobno podczas szarży husarii sojusznicze oddziały germańskie wstrzymały swój atak, by obserwować ten piękny widok.
Na koniec może ciekawostka: sukcesy polskiej skrzydlatej husarii sprawiły, że Rosjanie wpadli w zakompleksienie i sformowali własne - żenujące - oddziały husarii, nie potrafili nawet dobrze rozłożyć obciążenia kopii i podczas szarży tych śmiesznych oddziałów kopie uginały się do przodu. W wikipedii znajduję się także ciekawa relacja:
W latach 50. XVII w. formacje husarskie wzorowane na polskich utworzone zostały w Rosji. Brak danych o osiągniętych przez nie sukcesach. Zachowała się natomiast informacja, że w czasie wymarszu z Moskwy na Litwę 10 maja 1654 r. husarze moskiewscy przechodząc przez bramę miasta zbyt późno opuścili kopie i połamali je, co świadczy o ich fatalnym wyszkoleniu. Formacje husarii utrzymywano w Rosji dość długo, np. w roku 1679 istniał pułk husarski liczący 465 ludzi.
źródła: 1)Polska, Dzieje Wojenne, wyd. Kluszczyński, 2) Historia Rosjii, Ludwik Bazylow, 3) Słynne bitwy w historii Polski, seria Klucz do Ojczyzny, 4) Internet, cytat z wikipedii.
3 komentarze:
Prer jesteś bogiem! :D
a teraz Preriusz powiększ obraz Kossaka i wysil slepia... na pierwszym planie jest oficyjer z pistoleciskiem i kawałem skóry bądz co badz całkiem podobnej do tej noszonej przez husarza awarsowego...
a już na pewno nie jest to skóra wilcza... tak wiem obraz to tylko obraz ale nawet w wikipedi są wzmianki o skórach tygrysich i lamparcich... a tak po za tym całkiem fajny artykulik
maniak
Chyba nie uważnie czytałeś - gdzie ja atakowałem tę skórkę? Bardzo fajnie, że jest. ;) Poddałem pod wątpliwość czy nie wilcza, bo takie też noszono - i co ciekawe - wg. niektórych źródeł wilcze posiadali często oficjerzy, a te bardziej egzotyczne "zwykli" husarze. Cieszę się, że podobał się artykulik. ;)
Prześlij komentarz