Uśmiechnij się ;)

wtorek, 22 lipca 2008

Z racji tego, że bloga stał się trochę czerstwy postaram się od czasu do czasu urozmaicić go wam czymś śmiesznym. Dowcipy są zaczerpnięte z różnych serwisów, więc nie miejcie urazu jeśli przeczytacie go drugi raz. Wszelkie komentarze mile widziane :)


Ośrodek Wczasów Rodzinnych gdzieś nad Bałtykiem.
Z plaży w przyspieszonym tempie wraca teściowa i od drzwi pyta:
- Agusia!... Co ty mi za olejek dałaś, że mnie zaraz osy całą obsiadły?
Córka zaskoczona sytuacją szuka czegoś w torebce, a zięć siedzący przy piwku na balkonie woła:
- Pewnie wzięły mamusię za swoją królową!

Koniec!Od dzisiejszego dnia zmieniam cale swoje dotychczasowe życie
- Rzucasz picie, palenie?!
- Nie, adres e-mail,nick, hasło i IP...

Winnetou przemierzał prerię na swym dzielnym rumaku gdy w stukot kopyt wplotła się znajoma melodyjka. Apacz zatrzymał konia i sięgnął do kieszeni. Wyjął swoją wysłużoną Nokię 3010 i odczytał SMS'a
"Niech mój brat przyłoży ucho do ziemi będę tupaniem przesyłał mu ważną wiadomość. Old Shatterhand"

Miałem wszystko! Pieniędzy w bród, ogromny dom nad jeziorem, świetną brykę i piękną kobietę, która mnie kochała.
Czar prysł, kiedy o tym wszystkim dowiedziala się żona...

Ojciec wraca d odomu po ciężkim dniu pracy:
- Cześć córeczko. Co to? Nową sukienkę kupiłaś?
- Nie.
- A co, włosy pofarbowałaś?
- Nie.
- No to co mi nie pasuje?
- Ona się kąpie. Jestem jej chłopakiem...

Piaskownica.
Dzieci rozmmawiają między sobą:
- Ja kiedy wracam z zabawy zbyt późno, to ojciec wyjmuje pasek i daje mi na du*ę!
- Ja nie dostaję!
- Jak to?
- Kiedy ojciec wyciąga pasek, spodnie mu spadają. A kiedy to matka widzi to mówi: "Oooo! Synku! Idź jeszcze trochę się pobaw...."

Na parkingu przed blokowiskiem facet widzi sąsiada zakładającego auto-alarm w małym Fiacie:
- Coście sąsiedzie zwariowali!? Toż ten auto-alarm droższy pewnie od samego auta?
- A cóż robić? Już trzeci raz mi się włamali...
- I co, ukradli coś?
- Ukraść nie ukradli, ale srają...

- Cześć! Co ty taki smutny?
- A, wiesz, syn mi się urodził...
- To przecież super!
- Super, super, tylko żona się dowiedziała...

Hrabia do swego kamerdynera:
- Janie, czym aktualnie zajmuje się mój pies?
- Hmm... Przekształca energię białek, tłuszczy i węglowodanów w produkt o nieustalonej konsystencji i pełnej gamie barw.
- A konkretniej, Janie?
- Sra, panie hrabio!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ojj, ile bluzgów i aluzji pornograficznych... :P

Miłek pisze...

też się trochę tego dopatrzyłem, mam nadzieję że bloga nie czyta nikt poniżej 16 roku zycia ; D