Awars Blog News odc. 4

sobota, 6 września 2008

Eliminacje MŚ: Polska : Słowenia - wczoraj, 5 września o 17.00 na ul. Oporowskiej we Wrocławiu doszło do meczu polskiej reprezentacji ze Słowenią. Wielka nadzieja na zwycięstwo - co przed meczem z San Marino i pewnymi 3 punktami w drugim meczu dałoby nam pewne miejsce w czołówce grupy przed miesięczną przerwą.

Mecz miałem okazję oglądać na żywo. Zaczęło się ciekawie. Moim zdaniem pierwsze 10 minut super, kilka ciekawych akcji - potem trochę mniej. Ale nadszedł w końcu rzut karny dla biało-czerwonych i jedenastka wykonana przez Michała Żewłakowa w 17 minucie. Jak dla mnie wszystko szło zgodnie z planem(plan: 3:0). No może oprócz dość nieudolnego motywatora do krzyczenia z zepsutym - chyba - megafonem i rażącego słońca. No i w końcu zaczęła się nuda. Nie działo się nic specjalnie ciekawego, aż w końcu gol dla Słowenii - w 35 minucie Dedić. Myślę - tragedia. Ale byłem pewien, że jednak nasza reprezentacja rozstrzygnie mecz na naszą korzyść w drugiej części spotkania.

Nic bardziej mylnego, druga połowa była - oprócz kilku momentów - irytująco nudna - najczęściej nudę przerywał rajd skrzydłem drużyny słoweńskiej. Na trybuny wdarło się zbulwersowanie. Jako, że kibice i prowadzący doping byli zdecydowanie nieudolni, to całość działalności kibiców była średnia. Trochę pomniejszego wołania, 3 fale, mnóstwo okrzyków słusznie oczerniających PZPN - co jest standardem na Oporowskiej. W końcu najbardziej zbulwersowani kibice widujący na tym stadionie 3 razy tańsze i lepsze mecze polskiej ligi zaczęli skandować Rysiu Tarasiewicz. Czyli imię i nazwisko trenera Śląska Wrocław. Sytuacją która mnie szczególnie rozbawiła była przejeżdżająca kolejka. Otóż za trybuną krytą jest górka na której są tory kolejowe. W pewnym momencie przejechała tamtędy ciuchcia i spowodowała oklaski publiczności - ktoś oglądający mecz w tv mógłby się nie zorientować. Wychodząc już ze stadionu dało się słyszeć głosy lamentu i pochwały dla Błaszczykowskiego, czy Fabiańskiego. Oczywiście też bluzgi, min. na Jacka Krzynówka.

Jeśli chodzi o ocenę ogólną - to nie było źle biorąc pod uwagę ogólnie mecz i atmosferę, biorąc pod uwagę sam mecz zdecydowanie było beznadziejne. To żałosne, że pobierali za tak kompromitujące zero gry aż 150 złotych. Z taką grą do RPA na raczej nie pojedziemy. A nawet powiem, że szczerze nie chce abyśmy z taką formą tam jechali. Trudząc się z drużynami kilkadziesiąt pozycji niżej w rankingu FIFA podczas jakichkolwiek mistrzostw możemy tylko zobaczyć same porażki naszej reprezentacji, ewentualnie przeplatane z jakimiś remisami - nie warto, naprawdę.

"Bal Prezydencki" - z okazji 90 rocznicy odzyskania niepodległości Polski, prezydent Lech Kaczyński zorganizuje bal, na który zaprosił już wielu prezydentów, min. USA, Rosji, Gruzji i Francji. Wszyscy zastanawiają się nad formą balu. Jedni proponują nowocześnie, inni mówią: pamiętajmy jakiego wydarzenia to rocznica, jeszcze inni pytają: po grzyba ten bal? Pada też wątpliwość: co podać?- stare polskie dania, czy może coś zagranicznego? W końcu w swych rozmyślaniach dochodzimy do najważniejszego: co w ogóle będzie się tam dziać? Taniec, oczywiście. Tylko jaki? Walc Angielski, Wiedeński, a może Polonez? Cóż... Zobaczymy jak będzie prezentować się nasz prezydent-chomik podczas balu. :)

Gruzja, Rosja, NATO - Tym razem krótko na temat niejednokrotnie poruszanego już w Awars Blog News wątku. Gruzja chce do NATO, Rosja nie chce Gruzji w NATO, a NATO chce kontynuowania poszerzenia sojuszu. Amerykanie deklarują, że Gruzja może dojść do Paktu Atlantyckiego lada dzień. Zobaczymy co z tego wyniknie, bo Rosja mówi wprost - Gruzja w NATO oznacza koniec naszej współpracy z tą organizacją.

Niemcy największa ofiarą II WŚ - z pewnością was drodzy czytelnicy nie oświecę, bowiem nie od dzisiaj wiemy tę oczywistość. W '39 roku Niemcy zostały do ataku na Polskę brutalnie sprowokowane, tak samo w pełni uzasadnione było mordowanie jeńców wojennych i zwykłych cywili oraz wypędzenia do Generalnej Guberni, żeby były mieszkania dla rasy panów, która przyjedzie z Rzeszy na - przecież niewątpliwie należące do Niemiec- Pomorze, Wielkopolskę i Śląsk. I oczywiście dobrze orientujemy się co było potem - wstrętni Alianci zaczęli pokonywać postępową narodowo-socjalistyczną tysiącletnią Rzeszę! I stała się rzecz najgorsza - niemcożercy zwani z Polakami wraz z kacapami wypędzili Niemców za Odrę i zabrali im życiowy dobytek! To prawdziwy skandal biorąc pod uwagę, że przecież rasa panów została sprowokowana do wszczynania konfliktu, do pokojowego bombardowania polskich cywilów i w końcu: wymordowania 2,4mln. Polaków i 3mln. polskich obywateli żydowskich.

Powyższy tekst brzmi obrzydliwie, prawda? A jednak są ludzie, którzy tak myślą. Erika Steinbach jedna - z niewielu na szczęście - kontynuatorów myśli narodowo-socjalistycznej jest właśnie takiego zdania, co udowodniła swoją pokojową i postępową działalnością na rzecz biednych niemieckich wypędzonych, którym należy się odszkodowanie! Zdaniem tej pani jakiekolwiek kontrybucje od Niemców dla Polaków za wszczęcie wojny, wymordowanie co 7 Polaka, zniszczenie miast są niepotrzebne. Bo przecież biedni przedstawiciele rasy aryjskiej musieli opuścić domy na ziemi polskiej zagrabionej podczas rozbiorów i udać się do Niemiec.

Dlaczego Polacy mają płacić odszkodowania i oddawać domostwa Niemcom, a Ci za tysiąc razy większe winy wobec narodu polskiego pozostają ofiarami? Staram się szukać logiki w tym rozumowaniu pani Eriki i nie mogę. Niestety są ludzie, taborety i stołki.

Piszę o tym, bo nasza Erika little poor star Steinbach przemawiała z okazji Dnia Stron Ojczystych i rozpoczął się sezon na antypolonizm.

I chyba należy przypomnieć, że panią Steinbach popiera EUCCP?

Pogromy chrześcijan... prawdziwe - raczej wszyscy pamiętamy motyw prześladowanych wczesnych chrześcijan z lekcji religii. Motyw tych męczenników jest raczej katolicką propagandą, ponieważ skala uroczystości w Koloseum, podczas których chrześcijanie walczyli z egzotycznym zwierzętami, czy uzbrojonymi barbarzyńcami była raczej niewielka, zdaniem niektórych żadna i nieporównywalna z tym, co katolicy w zachodniej Europie potrafili w czasie kilku lat zrobić żydom(jakoś to się musiało stać, ze wszyscy przyszli do Polski...). Ale nie odbiegając od tematu: mamy do czynienia z realnym prześladowaniem chrześcijan w Indiach. Jestem szczerze zaskoczony - hinduizm kojarzył mi się raczej z pokojową religią, a jednak tamtejsi fanatycy dokonują mordów na wyznawcach Chrystusa. Robią to ze względu na rzekome zabicie przez katolików lokalnego przywódcy duchowego hinduskich ekstremistów, choć do zamachu przyznał się już kto inny. Bilans ofiar:

  • 40 tys. ukrywających się.
  • 15 tys. w obozach uchodźców.
  • Ok. 20 osób nie żyje(liczba ta prawdopodobnie jest o wiele wyższa)
Palone są domy, kościoły, ogromna część ofiar, to ludzie spaleni żywcem.

Pomniejsze wydarzenia:
  • Uwolnienie więźniów politycznych na Białorusi!
  • Dyktator Korei - Kim Dzong Il podobno ciężko chory.
  • Burze/huragany/sztormy na Karaibach i w Stanach Zjednoczonych - mnóstwo ofiar.

0 komentarze: