Dowcipasy Cz. 3 ;)

sobota, 26 lipca 2008

Kolejna odsłona dowcipasów, bo taka nazwę przyjmuję ta seria.

Spotyka się po kilku latach dwóch znajomych:
- Jak leci?
- Nie najgorzej! Jak się czuję kiepsko - przyjeżdża pogotowie. Jak się czuję dobrze - przyjeżdża policja...


Noc.
Chłopak z dziewczyną obejmują się czule na nadmorskim deptaku:
- Ech Agato, jak to dobrze, żeśmy się dzisiaj poznali!
- Hmmm.... Agato? W zasadzie to nie ma znaczenia, ale mam na imię Sasza.
- Sasza? Też ładnie! I oczy masz takie piękne.... I kolor taki niespotykany - zielony....
- Hmmm.... Zielony? W zasadzie to nie ma znaczenia, ale to soczewki kontaktowe.
- I włosy masz takie piękne!
- Hmmm.... Włosy? W zasadzie to nie ma znaczenia, ale to peruka.
- Dziwna z Ciebie dziewczyna...
- Hmmm.... Dziewczyna? Ale, w zasadzie to nie ma znaczenia...


Pani w klasie po przeczytaniu bajki "O rybaku i rybce" pyta:
- Drogie dzieci, czego uczy nas ta bajka?
Wstaje szczuplutka dziewczynka w ogromnych okularach:
- Bajka uczy nas, że galopujący wzrost popytu w dzisiejszych kapitalistycznych czasach nieuchronnie doprowadzi ludzkość do ekologicznej i humanitarnej katastrofy.


- Stary, co z tobą?!
- A daj spokój, napadli, po ryju dali, pieniądze zabrali...
- A pamiętasz chociaż jak wyglądali?
- A co tu pamiętać, co to ja, żony swojej nie pamiętam?


- Jak pójdę na emeryturę, to nic nie będę robił, kompletnie nic. Pierwsze parę miesięcy posiedzę w bujanym fotelu...
- A potem?
- Potem się może rozhuśtam.


Wspomnienia pewnego faceta:
Kiedy byłem kawalerem i spotkały mnie jakieś zgrzybiałe ciotki na weselach
to poklepywały mnie po ramieniu i mówiły:
- Będziesz następny.
Przestały od kiedy na pogrzebach zacząłem robić z nimi to samo.


Jaki jest pożytek z zaawansowanej sklerozy?
Codziennie poznajesz nowych ludzi.


Przychodzi Jaś do sklepu i mówi:
- Poproszę gofera.
Sprzedawca zdziwiony odpowiada:
- Jasiu nie mówi sie gofera tylko gofra.
Sytuacja powtórzyła się kilka razy. Aż pewnego dnia przychodzi Jasiu i mówi:
- Poproszę gofra. Mile zaskoczony sprzedawca z uśmiechem na twarzy stwierdza:
- Widzisz Jasiu jak szybko nauczyłeś się mówić poprawnie...
Na to Jaś:
- Pan tyle nie gada tylko smaruje tym dżemerem


Stara chałupa na końcu świata, biedne małżeństwo, wychowujące sporą gromadkę dzieci. Pewnego wieczora chłop pouczony przez lekarza, zakłada prezerwatywę. Małżonka oburzona podnosi lament:
- Jasiek, cyś ty zgłupioł do reszty? Dzieciska butów na zime ni maja, a ty se ciula stroisz?!

Mówi ogórek do wibratora:
-co się tak trzęsiesz, ciebie przecież nie zjedzą!

Pewien młody student miał egzamin pisemny.
Siedział sobie w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać.
- Pss...! Masz pierwsze? - usłyszał w pewnej chwili za plecami.
- Mam.
- To daj.
Student przepisał zadanie i podał do tyłu.
Po kilku minutach.
- Pss...! Masz drugie?
- Mam.
- To daj.
Student przepisał i podał.
Po kolejnych kilku minutach.
- Pss...! Masz trzecie?
- Mam.
- To daj.
Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos:
Pss...! Zdał pan, proszę indeks...

- Jak się nazywa osoba, która wyjeżdża do pracy na zachód?
- Westman.
- A wyjeżdżająca na wschód?
- Ostman.
- A gdy pracuje w kraju?
- Tuman.

1 komentarze:

Preriusz pisze...

Nie dość, że wulgaryzmy, to teraz jeszcze ta pornograficzna nazwa z aluzją do tego, że coś wchodzi do słowa na c.